No dobrze, może płeć mniej piękną nie potrafi doradzić, czy do niebieskich oczu lepiej pasują lazurowe, czy turkusowe kolczyki jednak kilka kolorów nazwać umiemy! Podobno statystycznie od 6 do 8, a zdarzają się tacy co dobiją do 16. Pomijam oczywiście w statystyce artystów, im pokrewnych i spowinowaconych.
A ile kolorów rozróżniają programiści ?
Hmm, String, komentarz, identyfikator, słowo kluczowe, operator, liczba. Razem 6 - jak widać nie odbiegamy od przeciętnej.
Dobrze, a jak zmusić by na blogu kod był w kolorach?
- Kopiować kolorowy kod z edytora (jako HTML)
- Skorzystać z uniwersalnego skryptu zamieniającego kod na pokolorowany HTML
- Skorzystać ze skryptu JavaScript, który koloruje kod po stronie klienta
Używany edytor kodu musiałby umieć bezpośrednio zapisać kod w HTML lub (co częstrze) pozwolał na skopiowanie kolorowego kodu np. do Word, z którego można wysłać notkę bezpośrednio na blog lub zapisać do HTML. W takim rozwiązaniu każdy język będzie najpewniej miał własny styl kolorowania.
ad 2.
np. Quick Highlighter który obsługuje znacznie więcej języków niż jestem w stanie nazwać. Nawet Apache Log File, Lotus Script, czy robots.txt ! A zresztą po co pisać - menu skopiowane ze strony:
Z ciekawych opcji - nazwy klas dla Javy mają automatycznie przypisany link, który pozwala na wyszukiwanie ich w google. Przy takim rozwiązaniu styl jest konsekwenty, a linie ponumerowane.
ad 3.
Najwygodniejsze rozwiązanie, po integracji wystarcza jeden tag, wybór języka i sam kod.
Czyli w przybliżeniu taki html:
<kod jezyk="obslugiwanyJezyk">
printf "Hello World"
...
</kod>
Zamienia się na kolorowy kod. I to wszystko na koszt klienta.
Właśnie tak działa SyntaxHighlighter, istnieją pluginy do WordPress i innych platform, które pozwalają na prostą integrację z blogiem. Są też inne rozwiązania np. highlight.js, czy google-code-prettify. Nie widze pluginu do Bloggera, wieć następny post będzie o integracji wybranego skryptu z Bloggerem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz